Frycek pojechał do domu stałego 03-05-2021 r.

 

Hej! Jestem mały Frycek, czyli kotek bardzo grzeczny i miły. Ludzie mówią, że mam jakieś zaburzenia równowagi i ciągle słyszę: "oj, jaki biedny kiwaczek", ale ja nie wiem, o co im chodzi. Brykam sobie, biegam za wędką, ganiam za piłeczkami, no może jedynie nie potrafię wskakiwać wysoko i raczej mnie można spotkać na podłodze, a nie pod sufitem.
Wczoraj moja siostra, Fiolka, pojechała do nowego domku, a ja wciąż czekam na swój. Mam nadzieję, że niedługo ten dom mnie znajdzie, bo już bym chciał tam mieszkać.
Do szczęścia potrzebuję dużo miłości i zabawy, ale też jakiegoś innego kota, który mnie polubi, bo ja kocham inne kotki bardzo. Moi tymczasowi służący karmią mnie dobrymi karmami mokrymi i one mi smakują, więc poproszę też o takie puszeczki nowego służącego/służącą/służących. Poza tym koniecznie muszę nie wychodzić z domu, bo chcę sobie pożyć długo i wygodnie, dlatego w nowym domku musi być wszystko solidnie zabezpieczone.
No i to chyba tyle. Proszę pisać do moich służących tymczasowych w sprawie adopcji. A ja idę jeść!